poniedziałek, 10 lutego 2014

Mix zdjęć z telefonu #1

Postanowiłam, że regularnie będę dodawała mixy zdjęć zrobionych telefonem. Bardzo lubię oglądać u Was takie wpisy, są bardzo ciekawe.

No to zaczynamy!


Niegdyś moja ukochana vegeta, która zniknęła ze sklepów na KILKA LAT! Teraz, mam ją znowu na wyciągnięcie ręki ;) Polecam, jest pyszna!


Pozostając w temacie pyszności... Muffinki brownie i Latte Macchiato <3


Opatulona przed wyprawą do centrum...


Uwielbiam ten widok... <3


Mój mały Diabeł, który...


...albo śpi...



...albo rozrabia ;)


Pyszny domowy rosołek



Śniadanie...


                                                        ... i deser podane do łóżka <3


                                            Załatwianie spraw w centrum


Całkiem smaczny deser


Hit ostatniego tygodnia- chleb ze słonecznikiem+ biały ser + dżem truskawkowy/ porzeczkowy 
OMNOMNOM!


Najnowsze "Paranormal Activity" i pusta sala w kinie!

To tyle. Pozdrawiam :)

poniedziałek, 3 lutego 2014

Manicure hybrydowy









Ostatnio był makijaż to teraz czas na paznokcie. Wszystkie manicure są wykonane lakierami hybrydowymi :)


Które podobają się Wam najbardziej?

sobota, 1 lutego 2014

Jak zrobić trójwarstwową kawę- Latte Macchiato?



Moje UZALEŻNIENIE! Uwielbiam ją. Jest przepyszna, szybko się ją robi i robi duże wrażenie gdy podaje ją moim gościom :)

Można ją pić przez słomkę, ale ja preferuję tradycyjny sposób- wtedy wszystkie 3 warstwy przeplatają się ze sobą, PUSZYSTA pianka, GORĄCA kawa i ZIMNE mleko. Mniam mniam!


Czego potrzebujemy?

Schłodzone mleko
Kawa rozpuszczalna/ sypana
Spieniacz do mleka (ja przez kilka lat z  powodzeniem zastępowałam go zwykłym termosem)
cynamon





Zimne mleko ubijamy na gęstą pianę


Przelewamy ją do szklanek- ja preferuję wysokie do kawki ;)


Teraz NAJWAŻNIEJSZA rzecz, która decyduje o tym, czy nasze Macchiato się uda!
Uderzamy delikatnie szklanką o blat. Dzięki temu mleko które się nie ubiło opadnie na dno gdyż jest cięższe od piany. Ja dla pewności dodaję odrobinę mleka prosto z kartonu i uderzam delikatnie o blat aby opadło.

W naczyniu z "dziubkiem" robimy kawę wedle  uznania- możemy ją także posłodzić, lub dodać ulubione dodatki. Ja używam tego samego naczynia w, którym ubijałam pianę.

Teraz delikatnie, małym strumieniem przelewamy kawę do mleka. Oczywiście najbezpieczniej jest robić to po ściance szklanki, po łyżeczce, jednak jeśli piana jest mocno zbita to można to nalewać normalnie. Ja tak robię i wychodzi cacy ;)


Kawa dostaje się pomiędzy mleko i piankę tworząc trzecią warstwę.



Wierzch posypujemy cynamonem/ posypką/ kakao/ startą czekoladą i gotowe!

Możemy poddać się temu rozkosznemu doznaniu :))





Polecam wypróbować tym, którzy do tej pory nie wiedzieli jak się do tego zabrać.
Kto zna? Kto uwielbia jak ja? :)



Makijaż mięta z fioletem