czwartek, 26 września 2013
Lakier do paznokci Essence Colour&Go
Ostatnio wybrałam się do Natury po jedno (!!!) opakowanie sztucznych rzęs a wróciłam z torbą pełną zakupów i portfelem lżejszym o 120zł :D Norma! Nie mogę wchodzić do drogerii z nadmiarem gotówki!
Nie mogłam się oprzeć, ponieważ natrafiłam na wyprzedaż mojej ukochany firmy Essence i nakupowałam mnóstwo rzeczy.
Nie będę robiła zbiorczego posta z zakupami, bo Was zanudzę. Sukcesywnie będę przedstawiać Wam poszczególne produkty.
Na pierwszy ogień lakier Colour& Go, nr 112 time for romance. Nie był on przeceniony i kosztował około 7zł.
Urzekł mnie kolor i masa zatopionych w nim świecidełek. Ostatnio mam fazę na świecidełka i jesienne odcienie, zarówno w makijaż jak i stylizacji paznokci.
Na zdjęciach mam dwie warstwy lakieru, beż żadnego koloru podkładowego. Niestety nie wygląda to za fajnie. Ok- 2 warstwy i mamy ładne krycie, ale ciężko jest pomalować nim równiutko pazury.
Następnym razem pokażę Wam na innym lakierze, nałożony jako top coat, ponieważ w tym wydaniu prezentuje się lepiej.
Lakier pięknie migocze w sztucznym świetle, nie haczy, jest ok, ale na pewno nie będę używała go solo.
Paznokcie były malowane wczoraj, a dziś mam już pościerane końcówki, ale myślę, że nie jest to wina lakieru, po prostu następnym razem nałożę pod niego kolor i będzie miód malina.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wiele razy mialam go juz w koszyku - dobrze ze rezygnuje za kazdym razem :D
OdpowiedzUsuńNa innym lakierze wygląda pięknie, więc nie wiem czy tak dobrze! :P
UsuńCześć:*
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do siebie na konkurs!
Liczę na Ciebie:*
U MNIE WYGRASZ TANGLE TEEZER!
Ciekawy jest, choć nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńma przepiękny kolor:) uwielbiam takie brokatowo-świecidełkowe lakiery tylko gorzej później ze zmyciem:P
OdpowiedzUsuńużywam tego lakieru zazwyczaj jako top coatu:)
OdpowiedzUsuń