poniedziałek, 18 stycznia 2016

Zimowa pielęgnacja cery, krem z kwasem glikolowym, ochrona przeciwsłoneczna, GlySkinCare


 Moja skóra na twarzy jest delikatnie mieszana. W większości normalna, tylko w niektórych miejscach (nos, czoło) delikatnie się przetłuszcza. Nie jest mocno wymagająca, jeżeli chodzi o pielęgnację natomiast czasem ma tendencję do przesuszania.

Jesienno- zimową porą lubię włączać kwasy do pielęgnacji. Tak też zrobiłam w tym sezonie. Jakiś czas temu odezwał się do mnie Pan Piotr z pytaniem, czy nie miałabym ochoty przetestować jakiegoś produktu ze strony www.admed24.pl 

Wybrałam sobie kilka rzeczy i teraz Wam o nich opowiem :)

środa, 13 stycznia 2016

Magia konturowania, czyli jak odchudzić się bronzerem. Porady, zdjęcia przed i po



 Hej kochane! :)

W tym poście chciałabym się skupić na  konturowaniu twarzy, Prawidłowo wykonane potrafi optycznie wyszczuplić, a nawet zmienić rysy twarzy.

Wyróżniamy 2 typy konturowania:

*konturowanie ma mokro
*konturowanie na sucho

O co w tym  wszystkim właściwie chodzi?
Zasada jest stara jak świat i chodzi o modelowanie za pomocą światła/cienia. Wszystko to co chcemy ukryć, wyszczuplić malujemy bronzerem. Natomiast to co chcemy wyeksponować podkreślamy rozświetlaczem.

Dobrze, ale jak to się ma w praktyce? Jak już wspomniałam rozróżniamy dwa typy modelowania twarzy.

Pierwszy z nich to konturowanie na mokro. Ta technika sprawdza się na wielkie wyjścia, do sesji zdjęciowych itd. natomiast nie polecam jej na co dzień gdyż daje zbyt mocny efekt (w moim mniemaniu ;))

Potrzebujemy czegoś czym będziemy rozświetlać i czegoś czym będziemy przyciemniać- idealnie sprawdzą się dwa skrajne kolory korektora bądź podkładu.

Przygotowałam dla Was poglądową "mapkę" obrazującą co nakładamy na poszczególne części twarzy. Jest to delikatna wersja gdyż produkt do wyszczuplania powinien być zdecydowanie ciemniejszy.


Tak jak możemy zauważyć powyżej, przyciemniamy :
* obszar pod kością policzkową,
*czoło(przy nasadzie włosów),
*skronie,
*boki nosa

Rozświetlamy natomiast:
*"Trójkąt" pod okiem
*grzbiet nosa
*brodę
*obszar pomiędzy brwiami, oraz środek czoła.

Kiedy już wszystko ładnie rozetrzemy to najlepszy moment na przypudrowanie twarzy. Następnie proces konturowania powtarzamy tylko, że produktami o pudrowej formule. Ja użyłam bronzera W7 Honolulu i rozświetlacza The Balm "Mary Lumanizer"


Końcowy efekt prezentuje się tak



Od razu widać, że twarz wydaje się być szczuplejsza i bardziej trójwymiarowa.
Na co dzień jednak  absolutnie się w to nie bawię i stosuję konturowanie pudrowe i to na wybrane partie twarzy.

Dajcie znać, czy Wy lubicie konturowanie?
Całuje
Nisia