niedziela, 21 lutego 2016

Porównanie palet cieni The Balm "Nude tude" i "Nude dude". Moje wrażenia, swatche wszystkich kolorów


Do mojej kosmetycznej kolekcji w  święta dołączyły dwie kultowe paletki cieni do powiek marki The Balm- Nude Tude i Nude Dude. Baaardzo mi się podobały obydwie i kiedy "Mikołaj" zapytał mnie o to, która bardziej do mnie przemawia miałam ogromny dylemat.
W święta okazało się, że "Mikołajowie" mają dobry przekaz informacji i dostałam obydwie paletki! Łzom szczęścia nie było końca :)
Co dziś mogę o nich powiedzieć?

Tylko jedno słowo - Ahhhhhhhh <3 Jestem w nich zakochana.
Zaczynając od pigmentacji, po niepotykanie kolory na przyjemności pracowania nimi kończąc.
Nie doszukałam się ŻADNYCH minusów. Cienie mają różne wykończenia- maty, satyny i drobinkowe. Nie jestem w stanie powiedzieć, którą paletkę wolę bardziej. Obydwie są cudowne.

Cena każdej z nich to około 150zł i jak dla mnie warte są każdej złotówki :) Dostępne są w sklepach internetowych (uważajcie na podróbki) , oraz w Douglasie (oryginał).

Teraz postaram się przybliżyć Wam poszczególne odcienie. Postaram się je również opisać, gdyż zdjęcia trochę przekłamują.



Sassy- biały perłowy
Stubborn- przygaszony różowobeżowy
Selfish- błyszczący, chłodny brąz
Sophisticated- brąz z drobinkami w różnych odcieniach złota- piękny odcień



Sexy- przepiękny, matowy ciepły brązowoczekoladowy  z domieszką bordo
Serious- matowa czerń
Snobby- czyste, drobnozmielone złoto
Stand-offish- stare złoto przełamane różowym złotem


Sultry- matowy średni brąz, raczej neutralny
Seductive- ciepły brąz opalizujący na złoto
Silly- ciemny brąz z dość sporymi drobinkami złota
Sleek- ciemny matowy brąz

Jak widać w paletce Nude Tude przeważają brązy i złoto.


Teraz czas na Nude Dude:



Fearless- jak widać jedyny, który już sięgnął dnia. Klasyczny matowy beż.
Flawless- średni matowy brąz
Firm-  brąz opalizujący na złoto
Flirty- brązowozłoty cień przełamany zgaszonym różem- mój ulubieniec <3


Friendly- Ciemny, czekoladowy braz z bardzo, ale to bardzo subtelną złotą drobinką
Fierce- Ciemny chłodny brąz opalizujący na srebrno i złoto
Fabulous- tu niestety aparat bardzo przekłamał kolor jest to piękne jasne satynowe złoto
Faithful- Średnie złoto, satynowe


Fit- Stare złoto, satynowe
Feisty- Średni matowy brąz z bardzo subtelną srebrną drobinką
Funny- Ciepły, rudawy opalizujący brąz
Fine- Ciemny opalizujący brąz


Czy któraś z Was ma którąś z tych paletek? Co o nich sądzicie?
Całuje Nisia



17 komentarzy:

  1. Piękne kolorki, wersja Nude Tude marzy mi się od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paletki wyglądają idealnie. Na pewno musiałaś być zadowolona widząc je obie pod choinką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadowolona to zdecydowanie zbyt delikatne określenie :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ahhh, jakoś dziwacznie skonstruowałam to zdanie, już poprawiłam :)

      Usuń
  4. może kiedyś będzie mnie na nie stać xD albo będę liczyć na równie domyślnego Mikołaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym Nude Tude! :) Mam nadzieję, że kiedyś kupię może na promocji jakiejś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na razie są nie na moją kieszeń, ale zbliżają się moje urodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale sa, ale ja juz mam tyle palet, ze sobie podaruje :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie małe paletki, wszystkie cienie w podobnym tonie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te paletki to moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kolorki, chętnie bym je wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kiedyś zaszaleć i sobie pozwolić w końcu na Nude Tude bo ciągle się z dobrymi opiniami spotykam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne te paletki do makijażu :)
    Dodaję blog do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  13. So true what you said about connecting with fashion.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń